Artykuly
Wampiryzm



Dion Fortune interesowała się przede wszystkim magią biegunowości, czyli zmodyfikowanym zachodnim tantryzmem, który był prawdziwym tematem Winged Bull i trzech innych jej okultystycznych powieści. Jednakże wampiryzmem interesowała się w wystarczającym stopniu, żeby uczynić go tematem noweli, ukazującej przygody pewnego parapsychologa, stworzonego na wzór Johna Silence Algernona Blackwooda i Martina Hesseliusa Sheridana Le Danu. Do tematu wampiryzmu powróciła w swej pierwszej powieści Demon Lover, której bohater staje się wampirem, w końcu zbawionym, nie, jak można by przypuszczać, przez wbicie w jego serce zaostrzonego kołka, lecz dzięki standardowej, tzn. dobrej kobiecie zdolnej do bezinteresownej miłości. Zarówno w swej noweli, jak i w owej powieści Dion Fortune okazała niechęć do zajęcia się czysto fizycznymi elementami wampiryzmu z folkloru, tzn. piciem krwi. Zamiast tego przyjęła uwzniośloną koncepcję wampira i jego motywów; według niej wampir był istotą żyjącą już to w świecie fizycznym, już to na "planie astralnym", która wyciągała ze swych bliźnich ich siłę życiową, "energię eteryczną". Podobnie jak punkt ciężkości seksualnej magii tantryzmu przesunęła z genitaliów w sferę emocji, tak istotę wampiryzmu przetransponowała z układu krążenia w dziedzinę subtelnych energii psychicznych, które w jej przekonaniu stanowiły substrat ciała fizycznego. Ta rozwodniona i oczyszczona wersja wampiryzmu nie była jej pomysłem. Przyjęła ją od swych okultystycznych nauczycieli, takich jak Szkot J.W.Brodie Innes, wspólnik niejakiego dr Berridge - lekarza-homeopaty, który pozostawił pisemny opis wampira spotkanego w końcu XIX wieku.

Wampira tego Berridge przedstawił jako "nudnego, nerwowego starego dżentelmena", którego towarzystwo i rozmowa z nim pozbawiły doktora energii i wtrąciły w apatię. Jak sam to ujął, "padł jego pastwą", a nudny stary dżentelmen był "nieświadomym wampirem". Autorowi niniejszej książki wydaje się, że Berridge postawił pochopną diagnozę; to on sam bywał pozbawiony energii w towarzystwie ludzi tak różnych, jak mormońscy misjonarze i entuzjaści komputerów, z którymi musiał rozmawiać.

Jednakże w realcji Berridge'a o podstarzałym wampirze jedna rzacz ma duże znaczenie: zamierzał on poślubić pewną młodą dziewczynę, żeby "zregenerować swą wyczerpaną żywotność".Sugerował zatem, iż energia, której wampiry pozbawiają swe ofiary, jest natury seksualnej, czyli że wampiryzm w pewien sposób wiąże się z tantryckimi procesami kultu "Czarnego Węża". Berridge wiedział dużo o takich sprawach jako admirator Thomasa Lake Harrisa, byłego kaznodziei, który stał się okultystą seksualnym. Jego nauki miały tamtryckie implikacje - choć jest prawdopodobne, że sformułował je całkowicie niezależnie od wpływów wschodnich.


Zarówno dla Berridge'a, jak i dla Dion Fortune wampiryzm łączył się z manipulacją siłą życia.

Krew od zarania dziejów miała znaczenie magiczne. We wszystkich kulturach i cywilizacjach składano bogom ofiary z krwi ludzi bądź zwierząt, ponieważ symbolizowała ona życie. "Bo życie ciała jest we krwi, a ja dopuściłem ją dla was" Biblia Tysiąclecia. Podobnie próbowano przypodobać się demonom i duszom przodków. Krwią zwierząt skrapiano ołtarze dokonując w ten sposób przymierza z bogiem ( "Płoży rękę na jej [ofiary] głowie i zabije ją przed Namiotem Spotkania. Synowie Aarona pokropią jej krwią ołtarz dookoła". ), natomiast przelana przez człowieka ludzka krew wołała o pomstę do nieba, czego najlepszym przykładem jest historia Kaina i Abla. "Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi". W starożytnej Grecji i Rzymie krwawymi ofiarami zjednywano bogów i demony utożsamiając zło, choroby i inne niedole najczęściej z żywą istotą ludzką. Przez wypędzenie jej lub uśmiercenie usiłowano zapewnić sobie bezpieczeństwo i powodzenie w przyszłości. Krew przywabiała również duchy umarłych, które napojone nią przestawały prześladować ofiarodawcę bądź odpowiadały na jego pytania dotyczące zaświatów. Jej skosztowanie było jedyną możliwością wlania życia w umarłe ciała, więc dlatego tak tłoczno jest przy jamach wygrzebanych w ziemi przez Odyseusza. "A gdym tak cienie zmarłych przebłagał w pokorze, onym owcom pokornym podciąłem gardziele i krew w ten dół ściekała. Wnet duszyczek wiele tam się złazić poczęło z Erebu otchłani", Homer "Odyseja".


Seksualne wampiry, czyli "lamie"
...mącą umysły śpiących i trapią ich nieznośnym ciężarem








Menu
<

Nasza strone odwiedzilo:







Wyszukaj











Wszelkie prawa zastrzezone wwwwojcikpl
>